Realizm, w obronie prawdy.


   Cenię realizm. Nie tylko jako styl w malarstwie czy kierunek sztuki. Podoba mi się w nim szczególnie odejście od typowo romantycznego inspirowania się wyobraźnią na rzecz nieco bardziej klasycznego przedstawienia spraw przyziemnych w prosty sposób. Teoretycznie realizm miał upraszczać całą kompozycję rezygnując z większości ozdobników czy przesadnie żywych kolorów. Według mnie taki sposób przedstawienia sytuacji czy osoby to esencja całego dzieła. Tak ważna szczególnie podczas tworzenia portretu. Realizm kiedyś skierowany miał być głównie do ludzi prostych, którzy nie posiadali wykształcenia czy większych zasobów finansowych. W ten sposób styl ten łamał regułę, jakoby sztuka i obrazy mogły cieszyć oczy tylko bogatych ludzi z wyższych sfer. 

   Dla mnie realizm to wysoka jakość i prostota. Moim zdaniem to najważniejsze elementy dobrego portretu. Kiedy babcia zamawia u mnie portret swojego ukochanego wnuka, oczekuje, że na płótnie przedstawię jego piękne, duże oczy czy zawadiacki uśmiech. Prosto i bez zbędnych, burzących całą kompozycję detali i udziwnień. Na pierwszym planie ma być w końcu osoba portretowana. To ona jest jednocześnie głównym, jak i jedynym jego bohaterem. To na niej ma się skupić cała uwaga.

   Tworząc portrety, inspiruję się najlepszymi. Według mnie to Józef Chełmoński oraz bracia Aleksander i Maksymilian Gierymscy. Mimo, że wszyscy byli przedstawicielami nurtu realizmu, ich twórczość znacząco się różni. Chełmoński pokazywał nieco delikatniejszą i łagodniejszą stronę życia, stosując do tego jaśniejsze kolory i wprowadzając do swoich obrazów nutę beztroski. Aleksander Gierymski jest zaś przedstawicielem „realizmu krytycznego” i chętniej portretuje robotników, chłopów czy mieszkańców biedniejszych dzielnic. Jego brat Maksymilian skupiał  się zaś na pejzażu realistycznym czy scenach 

All rights reserved and protected. Copying and using paintings pictures without author's permission forbidden.